Grupa: Administrator
Lokalizacja: Darmowe forum - e-biznes
Posty: 1052 #299491 Od: 2008-10-27
|
Czy Twój Klient ma punkt G? Dziwne pytanie? Niestosowne? Być może dla niektórych tak. Jeszcze inni pewnie powiedzą, że Klient jako taki nie może mieć takiego miejsca. No dobrze, odpowiem, a kobieta może? Wszak jeszcze do stosunkowo niedawna poddawano w watpliwość jego istnienie u kobiet. Więc - czy aby nie może być całkiem podobnie z Klientem?
Przeczytaj cały tekst
Lata żyje i nie wiedziałam, iz taka teoria istnieje. Jak zwykle dorabianie definicji do rzeczywistości. Dobry handlowiec wieloletni nie potrzebuje dfinicji. Zna praktykę. Dla początkującego - trafna definicja, by zainteresować publikę po rozpoczęciu szkolenia. Ale coś w tym jest. Zauważaj szczegóły u klienta, jego gabinetu. Zapisz. Wróć za jakiś czas, nawiąż do tych szczegółów, jeśli zmieniły miejsce, a Ty to zauważyłeś, daj sie klientowi wygadać, jak u fryzjera. Potem zacznij w przerwach zadawać pytania, tak, by uzyaskać twierdzące odpowiedzi. I punkt G osiągnięty
Z punktem G u klienta być może jest trochę tak jak z Yeti! Wszyscy mówią - nikt nie widział
Zapraszam do dyskusji _________________ Blog o WordPress i Marketingu :: Trochę humoru | Fajne wpisy na blogach | Mój MIX |