Nauka angielskiego
Tak sobie myślę, że przy starszakach (5–7 lat) ważne jest, żeby poza piosenkami pojawiały się mini-zadania komunikacyjne: poproszę, podaj, zapytaj, odpowiedz gestem. To buduje odwagę mówienia od pierwszych lekcji. Dobrze też, gdy kursy mają jasno rozpisane poziomy i wskazówki, jak przenieść nowe słowa do życia codziennego (np. proste komendy w domu). Taki przegląd podejścia i materiałów znalazłam tutaj: nauka języka angielskiego dla dzieci – można szybko ocenić, czy program jest bardziej „śpiewany”, czy „rozmowny”. U was lepiej działa śpiewanie czy dialogi?


  PRZEJDŹ NA FORUM