prawnik |
Cześć, chciałem zapytać, czy ktoś miał problem z zasiedzeniem nieruchomości po kimś z rodziny, kiedy część krewnych zniknęła z radaru na dziesięciolecia. My mieszkamy na działce po dziadkach od ponad 25 lat, nikt się tym nie interesuje, ale boję się, że jak tylko coś zaczniemy załatwiać, to nagle pojawi się ktoś z roszczeniami. Znalazłem https://zasiedzenie.net/ i myślę, żeby tam się odezwać – mają doświadczenie z takimi przypadkami. Warto próbować teraz, zanim zrobi się gorąco? |