| Kilka tygodni temu miałam pewną przygodę a mianowicie mój chłopak wyjechał za granicę na 2 tygodnie i pożyczył mi auto. Pojechałam na zakupy i niestety ale miałam stłuczkę....można powiedzieć, ze lekką ale bardziej o siebie to martwiłam się co powie mój chłopak. Szybko musiałam znaleźć warsztat , który tą szkodę naprawi. Dobrze, że mój brat jest obrotny w tym temacie i polecił mi punkt Gampcar z Krakowa i uratowali mi siedzenie. Może kiedyś powiem o tej stłuczce ale na dzień dzisiejszy niczego się nie domyśla - robota zrobiona na 6+ https://gampcar.pl/kontakt/. |