Jacek z Puszczykowa - mistrz w zbiorze Borówek
Tak mi się wydaję, że dwa tygodnie temu instalował u mnie pompę głębinową marki Dambat, niestety nie zostawił numeru. Opuszczając moją posesję nie wspominał jednak nic o Ekwadorze. Był miły, spokojny i uśmiechnięty - wspomniał jedynie o zapotrzebowaniu w tym roku na słowackie ślimaki winniczki - więc przypuszczam, że kursje gdzies teraz na linii Bratysława - Paryż wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM