Jak wygrać ranking?
Jak wygrać ranking?
Jak wygrać ranking?
Źródło



Jak udowodnił w piątek dziennik „Polska”, każdy może wygrać jakiś ranking. Na przykład Katowice mogą wygrać ranking na miasto, w którym w Polsce żyje się najlepiej!

Nawet sami przedstawiciele „Polski” są zaskoczeni wynikiem rankingu i przyznają, że przeciętny Polak na pytanie, w którym mieście chciałby mieszkać, odpowie, że w Warszawie, Krakowie albo Gdańsku. Podobno jednak na podstawie kryteriów decydujących o poziomie życia w miastach wygrały Katowice. Przyjrzeliśmy się tym kryteriom…

Punkty były przyznawane miastom za cenę biletu na jeden przejazd, miesięcznego, wysokość opłaty parkingowej w centrum, opłaty za psa, wysokość podatku od nieruchomości, liczbę linii komunikacji miejskiej, liczbę ośrodków kultury i świetlic, miejsca w przedszkolach, liczbę połączeń ze stolicą oraz międzynarodowych, cenę wody, czynsz za mieszkania komunalne, liczbę bibliotek, stopę bezrobocia oraz liczbę dni, kiedy urzędy są czynne do 16. „Polska” wzięła pod uwagę kryteria, na które wpływ mają lokalne władze. Szkoda tylko, że nijak przekłada się to na ogólne i rzeczywiste odczucia odnośnie do jakości życia. Bo czy faktycznie liczba połączeń międzynarodowych decyduje o tym, czy życie w mieście jest oceniane pozytywnie? Nie wspomnimy już nawet o błędach w przytaczanych danych – choćby nt. ceny biletu miesięcznego. W rankingu nie wspomniano słowem o kosztach życia w ogóle, wysokości zarobków, liczbie wydarzeń kulturalnych... liczba świetlic nie musi się przecież przekładać na bogate kulturalne życie miasta. Z pewnością nie tak konstruuje się rankingi nt. jakości życia w miastach.

Ranking miast "najlepszych do życia" przeprowadzony przez Economist Intelligence Unit (EIU) bierze pod uwagę ponad 40 kryteriów zgrupowanych w pięciu ogólnych kategoriach: stabilność, opieka zdrowotna, kultura i środowisko, edukacja oraz infrastruktura. Przedstawione dane zarówno ilościowe, jak i jakościowe składają się na końcowy indeks jakości życia. Wśród badanych wskaźników są między innymi powszechna dostępność dóbr i usług, dostęp do rekreacji i rozrywki, bezpieczeństwo obywateli (skala drobnych przestępstw, jak i zagrożenie terroryzmem), rozwój infrastruktury, zjawisko korupcji, klimat i zanieczyszczenie środowiska. Zdaje się, że dopiero ocena tych wszystkich aspektów jest w stanie dać odpowiedź na pytanie, jak żyje się mieszkańcom danego miasta.

Polskie miasto o najwyższej jakości życia zostało ostatnio wyłonione na podstawie raportu „Diagnoza społeczna 2007 – Warunki i jakość życia Polaków”. Cały projekt został opracowany pod okiem profesorów, a badanie przeprowadzono na próbie 12641 osób z 5532 gospodarstw domowych, nie mówiąc o tym, że cały raport liczy 415 stron. Na tej podstawie wyłoniono zwycięzcę – Gdańsk, który jednak w rankingu „Polski” zajął przedostatnie, piętnaste miejsce…
I po co to? Może zabrakło jakiegoś spektakularnego redakcyjnego odkrycia na czołówkę? A może po prostu miło jest schlebiać czytelnikom tego regionu, który ma najwyższe udziały w sprzedaży dziennika?


  PRZEJDŹ NA FORUM