Humor o szkotach
Przyszedł Szkot w odwiedziny do kumpla.
Po skromnym poczęstunku, jako deser podaje mu na malutkim talerzyku odrobinę miodu:
- Widzę John, ze kupiłeś sobie pszczołę.


Szkot zginął w wypadku samochodowym.
Znajomy ma o tym delikatnie zawiadomić żonę ofiary.
Pyta wiec ją:
- Pani mąż pojechał wczoraj do Aberdeen?
- Tak.
- Założył nowy garnitur?
- Tak, zgadza się.
- Hm, to szkoda garnituru.



Mama przychodzi do przedszkola.
Maluch biegnie do niej z wrzaskiem:
- Mamo, pani powiedziała, że kto nie zrobi kupki do nocniczka, to nie pójdzie na spacer do parku.
- I co nie zrobiłeś?
- Zrobiłem, ale Maciek mi ją ukradł.



  PRZEJDŹ NA FORUM