Humor o chłopcach |
Małgosia wyszła na dwór. Jasiu z kolegami przyszli i proszą Małgosię, aby weszła na drabinkę wtedy chłopcy dadzą jej 3 zł. Małgosia wchodzi na drabinkę. Gdy z niej zeszła, chłopcy dali jej 3 zł. Małgosia pobiegła do mamy i woła: - mamo mamo weszłam na drabinkę i chłopcy dali mi 3 zł. - Małgosiu oni chcieli zobaczyć twoje majteczki. Następnego dnia Jasio znowu przychodzi z kolegami i mówi, żeby weszła znowu na drabinkę tylko trochę wyżej wtedy dadzą jej 5 zł. Małgosia weszła na drabinkę a chłopcy dali jej 5 zł. Małgosia poszła do mamy i mówi: - mamo, mamo dostałam od Jasia 5 zł za to, że weszłam na drabinkę tylko trochę wyżej. - Małgosiu oni przecież chcieli zobaczyć twoje majteczki. Nazajutrz Jasiu znów prosi Małgosie, żeby weszła na drabinkę ale trochę wyżej to da jej 10 zł. Małgosia weszła i dostała 10 zł. Poszła do mamy i mówi: - mamo, mamo dostałam 10 zł za to że weszłam na drabinkę tylko trochę wyżej - Małgosiu przecież ci powtarzałam, że oni chcą zobaczyć tylko twoje majteczki - ale dziś ich przechytrzyłam i nie założyłam majteczek. Trzech chłopców przechwala się, który z ich wujków jest ważniejszy: - Do mojego wujka mówią "proszę pana", bo jest dyrektorem szkoły! - mówi pierwszy. - Mój jest biskupem i mówią do niego "ekscelencjo" - mówi drugi. - A mój waży 200 kilo i wszyscy mówią do niego "o Boże"! Idzie dziecko 7 letnie z ojcem a przed nimi idzie dwóch policjantów z psem. Nagle chłopiec podchodzi do pieska i zagląda mu pod brzuch. Policjant zdziwiony pyta: - Co się tak przyglądasz temu pieskowi? - A bo tatuś powiedział, że idzie piesek z dwoma chujami. |